Kompas literacki - fragment powieści „Życie i powrót niejakiego Halle” Alexandru Potcoavy

Kompas literacki - fragment powiesci zycie i powrot niejakiego Halle Alexandru Potcoavy

Alexandru Potcoavă
ŻYCIE I POWRÓT NIEJAKIEGO HALLE
[fragment]

„[...] Tak mniej więcej zaczął się dla mnie tamten miesiąc. Resztę przeżyłem na podstawie lektury artykułów z gazety.

6 marca przeczytałem, że na rozkaz marszałka Pétaina, widniejące dotychczas na pieniądzach hasło Rewolucji Francuskiej, Liberté, Egalité, Fraternité, zostanie zastąpione słowami: „Praca, Rodzina, Ojczyzna”. Zaś Maria Manoilescu, nauczycielka licealna z Jass, popełniła samobójstwo kiedy wyszło na jaw, że sfałszowała swój akt urodzenia, wpisując jako miejsce urodzenia Jassy zamiast Nowego Jorku i ukrywając, że jej matka była Żydówką.

7 marca dowiedziałem się, że Wiedeń będzie miastem całkowicie pozbawionym ludności żydowskiej. Dzień wcześniej, tysiąc stu Żydów zostało przetransportowanych do Lublina i mówiło się, że wszystkich tam wywiozą, w tempie dwunastu pociągów na miesiąc, aż spełni się życzenia marszałka Göringa. Postanowił on bowiem, że za cztery lata w Wiedniu nie będzie już ani jednego Żyda. Tych, którzy byli właścicielami jakiegoś lokalu mieszkalnego instruowano, by przed wyjazdem zamknęli drzwi na klucz i poprosili zaufanego sąsiada o dozór. Ale do kiedy, skoro i tak nie będą mogli powrócić?, zastanawiałem się.

11 marca ogłoszono wprowadzenie dwóch dni mamałygi w tygodniu. Od teraz Mamaliga-Tag będzie również we wtorek, nie tylko w poniedziałek. Jednak decyzja ministerstwa została przekazana piekarniom z Timișoary dopiero w południe, kiedy zdążyły już upiec chleb. Dlatego też delegacja piekarzy, z Alexandru Secheiem i Iosefem Petrim na czele, udała się do Prefektury i poprosiła o zrobienie na tę okoliczność wyjątku, żeby jeszcze tego dnia mogli wyprzedać swoje wypieki. Ale w tamtej chwili prefekt Nasta towarzyszył akurat ministrowi edukacji podczas wizyty w szkołach, więc kiedy zamykano codzienne wydanie dziennika, propozycja wisiała jeszcze w powietrzu, a chleb zalegał na półkach.

12 marca Rada Reklamowa z Berlina zabroniła nazwy handlowej „damski papieros”, uznając ją za niezgodną z dyrektywami wygłoszonymi na konferencji Zdrowie narodu a reklama.

16 marca Banater Deutsche Zeitung, dziennik, który cały czas wam tu cytuję, został przemianowany na Südostdeutsche Tageszeitung, a na jego stronie tytułowej zamieszczono swastykę, oznakę organu prasowego Etnicznej Grupy Niemców w Rumunii.

18 marca na Cmentarzu Bohaterów przy Szosie Aradu złożono wieńce na pomniku Zeppelina, sterowca, który rozbił się pod Timișoarą podczas I wojny światowej. Tego samego dnia do Sybina przybył generał Hube, gdzie został przyjęty przez Gauleitera Siedmiogrodu, Hansa Fromma, w sali bankietowej Pałacu Brukenthala. W Timișoarze, delegacja piekarzy, na czele z tymi samymi Secheiem i Petrim, otrzymała pozwolenie na sprzedaż bułek w dni mamałygi. Zaś w Târgoviște wszystkie firmy żydowskie miały zostać usunięte z Rejestru Handlowego.

21 marca zabroniono węgierskich nazw firm. Zgodnie z zarządzeniem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, wszystkie napisy i nazwy firm w języku węgierskim miały zostać zastąpione nazwami rumuńskimi.

23 marca ogłoszono dekret, który zabraniał Żydom zmianę wyznania. Inny artykuł w gazecie podliczał z kolei, że jedna trzecia małżeństw zawartych w ostatnim czasie w Timișoarze, to małżeństwa mieszane. Spośród dwustu czterdziestu ośmiu Niemców, stu pięćdziesięciu dwóch ożeniło się z Niemkami, siedemdziesięciu trzech - z Węgierkami, czternastu – z Rumunkami, dwóch - z Serbkami, jeden z Czeszką i – „niestety, doszło również do tego”, wyraził swój żal dziennikarz – sześciu pojęło za żonę Żydówkę. „Jeśli chodzi o Węgierki”, kontynuował, „może tu chodzić o Niemki, których rodzice przyjęli kiedyś nazwisko węgierskie i którzy w ten sposób zmywają z siebie stare grzechy, gdyż ich dzieci powrócą teraz na łono narodu niemieckiego. Zaś ci, którzy podczas tańca wokół Złotego Cielca przedłożyli majątek nad rasę żeniąc się z Żydówkami, dopuścili się najstraszliwszej zdrady. Nie wymienimy tutaj ich nazwisk, ponieważ na własne życzenie wykluczyli się z naszego narodu i nie chcemy mieć już z nimi nic wspólnego”, zdecydował dziennikarz, wyrokując, że „zachowanie czystości krwi powinno stać się obowiązującym prawem również w naszym mieście!”.

23 marca, w ramach uroczystości na granicy węgiersko-sowieckiej, delegacja z Moskwy zwróciła stronie węgierskiej pięćdziesiąt sześć sztandarów Honwedów przejętych przez carskie wojsko w 1849 roku. W tym samym czasie, w stolicy ZSRR ambasador węgierski podarował Stalinowi tłumaczenie na język węgierski poematu epickiego Rycerz w tygrysiej skórze Rustawelego. Jako Gruzin, Stalin okazał ogromne zainteresowanie dziełem, które opiewa jego ojczyznę.

Od 26 marca obowiązywały cztery bezmięsne dni w tygodniu: wtorek, środa, czwartek i piątek.

27 marca Jugosławia przystąpiła w Wiedniu do Paktu trzech, a przewodniczący jugosłowiańskiej Rady Ministrów powiedział, że „teraz już wszystko będzie w porządku”.

Jednak następnego dnia Król Piotr II przejął władzę w Belgradzie i porozumienie upadło, co wywróciło mój hotel do góry nogami. Oficerowie Wehrmachtu byli gotowi wyważać drzwi żeby napaść na Jugosławię, a tłum etnicznych Niemców zbierał się do pogonienia Serbów na ulicach Timișoary. Widziałem już takie porywy w roku 1914. Ale teraz Szwabi jednym okiem płaczą, a drugim się śmieją, bo 28 marca gruchnęła wieść o przymusowym wywłaszczeniu żydowskich nieruchomości w mieście. I to po tym, jak w związku z wydanym 5 listopada 1940 roku dekretem, skonfiskowano żydowskie mienie na wsi. Zaś nowe prawo umożliwiało również tworzenie dzielnic żydowskich. Czy Timișoara pójdzie za przykładem Warszawy?

30 marca jeden z nagłówków poinformował mnie ostatecznie, że „oto nadchodzi dzień, w którym z Europy wyjedzie ostatni Żyd”. Pod koniec zjazdu antysemitów we Frankfurcie, najprawdopodobniej zanim jeszcze udali się na koncert IX Symfonii Beethovena, ulubionej kompozycji mistrza, Alfred Rosenberg, ideolog partii nazistowskiej, zadeklarował że „problem żydowski w Europie zostanie rozwiązany w chwili, gdy ostatni Żyd opuści kontynent. A ten dzień nadejdzie, nawet jeśli do tego czasu upłynie jeszcze piętnaście albo dwadzieścia lat”.

Zanim miało to jednak nastąpić, na początku kwietnia 1941 roku wziąłem udział w spisie powszechnym ludności. Ludności, która była podzielona na dwie kategorie: Aryjczyków i Żydów. Dla Żydów stworzono specjalny formularz, formularz numer 10. Wydało mi się interesujące, że w jednej z rubryczek należało wpisać liczbę posiadanych w domu książek, zaś ekipa dokonująca spisu sprawdzała, zadając odpowiednio sformułowane pytania, czy książki te przeczytałem, czy pełnią one jedynie funkcję dekoracyjną.

Przekład z języka rumuńskiego: Olga Bartosiewicz Nikolaev