„Kompas literacki” - wyprawy po nowych krainach rumuńskiej wyobraźni. Teatr Gianiny Cărbunariu

„Kompas literacki” – nowy projekt promujący współczesną literaturę rumuńską w Polsce

Kompas literacki - ma być przewodnikiem po pracowniach współczesnych pisarzy rumuńskich, nieodkrytych jeszcze przez polską publiczność lub tych, których nowe książki nie trafiły jeszcze do Polski. Kompas odsłania najkrótszą drogę do centralnego punktu dobrej literatury, zachęcając polskich czytelników, tłumaczy i wydawców do wypraw po nowych krainach rumuńskiej wyobraźni literackiej.

Kompas pokazuje nam dzisiaj:

TEATR Gianiny Cărbunariu

„Teatr związany jest z rzeczywistością, z tym, co dzieje się wokół nas.”

„Zwykle nie piszę tekstów teatralnych, nie uważam sią za autorkę dramatów. Spektakle rodzą się z mojego spotkania z jakimś tematem. Tekst pojawia się w trakcie pracy i wariant końcowy jest prawdopodobnie gotowy dopiero podczas premiery (czasami jednak dokonuję cięć lub zmian również po premierze). Bardzo ważnym procesem jest dokumentacja, bo to właśnie wtedy pojawia się zarówno pomysł na spektkal, na scenografię, na ruch itd. Czasem na podstawie wybranych materiałów, a jeszcze przed napisaniem scenariusza robię z aktorami imprewizacje. Krótko mówiąc: w odróżnieniu od klasycznego procesu, w którym spektakl rodzi się z interpretacji jakiegoś tekstu, w tym przypadku spektakl urodził się ze spotkania z pewną określoną sytuacją realną. Nie proponujemy jednak wiernego oddania tej rzeczywistości, tylko subiektywne spotkanie moje i pozostałych zaangażowanych w projekt artystów z czymś, co czasami trudno mi jest zrozumieć.”

„Ogólnie biorąc, punktem wyjścia dla mnie jest określona rzeczywistość, czy mowa jest o sytuacji aktualnej, czy też o niedalekiej, jeszcze nie do kożca wyjaśnionej przeszłości. Rozpoczynam pracę od stawiania sobie pytań. Pociągają mnie tematy, w których mowa jest o sytuacjach paradoksalnych, wydarzeniach niezbyt dobrze przyjętych, gdyż osobiście chcę przyjąć owe tematy i spotkać się z ich realnością. Każdy spektakl to określone tłumaczenie tego spotkania, bo w zasadzie ja nie oddaję tutaj rzeczywistości, tylko moje i moich wpsółpracowników zetknięcie z nią. I z tego punktu widzenia każdy artysta czerpie z rzeczywistości, jednak sposoby przeniesienia jej na scene są różne. Mnie interesuje odnalezienie odpowiedzi na pytania, jakie stawiam poprzez sztukę, a kiedy mówimy o sytuacjach realnych, wszystko staje się polityczne...”

„Dla mnie, po nie wiem ilu latach pracy, teatr wciąż jest interesujący właśnie z powodu tej nici porozumienia, jaką tworzy zarówno z rzeczywistością, jak i z publicznością.”

„W teatrze fascynujące jest to, że kiedy znajdujesz się w sali wraz z trzema setkami ludzi, wszyscy tworzymy społeczność, wspólnotę, która analizuje i uświadamia sobie określone problemy. Jasne, że ludzie myślący podobnie są nieliczną grupą, ale ciekawe jest samo negocjowanie z ludźmi za pośrednictwem sztuki.”

„Właściwie, to poza ważkimi tematami, które sobie wybrałam, interesują mnie opowieści ludzi znajdujące się poza, powiedzmy, tematyką polityczną. Wszystkie wielkie tematy można odnaleźć w ludzkich, nawet najprostszych historiach. Sądzę, że właśnie tego pragnie publiczność, która nie chce dostawać li tylko jednostronnego spojrzenia na określone wydarzenie. Jako artystka próbuję zrozumieć ludzkie opowieści. To właśnie mnie interesuje”. “Dobrze by było, gdyby teatr mógł zmieniać świat, ale nie może, nie jest w stanie wpłynąć na decyzje polityczne. Jednak może poruszyć człowieka i sprawić, że ludzie zaczną stawiać sobie pytania.”
[Gianina Cărbunariu]

Współrzędne lokalizacji książek wydanych w Rumunii (w oczekiwaniu na antologię w języku polskim):

mady-baby.edu,  Cartea Românească, Jassy 2007, 2011, 248 s.
Tigru
, Wyd. Liternet (online), 2017

Kim jest Gianina Cărbunariu?

Dramatopisarka, reżyserka, urodzona w 1977 r. Wyraźna osobowość światowej sceny teatralnej, m. in. współzałożycielka grupy dramAcum, popularyzującej niezależną twórczość młodych rumuńskich autorów. Sławę zyskała dzięki zaangażowanym społecznie sztukom Stop the Tempo! i Kebab. Również w innych swoich dziełach reaguje na gorące problemy swojego kraju, m.in. De vânzare (Na sprzedaż), Mihaela, tigrul din orașul nostru (Mihaela, tygrysica z naszego miasta), Tipografic Majuscul (Typografia Majuskuły), Oameni obișnuiți (Zwyczajni ludzie).
Gianina Cărbunariu uprawia mocny teatr, który odrzuca ideologiczny i estetyczny konserwatyzm. Surowy, przenikliwy, zbuntowany nawet w obliczu poślizgów moralnych, społecznych i ideologicznych współczesnego świata. Reżyserka współpracuje z ważnymi teatrami i festiwalami w Rumunii i za granicą, jej sztuki są tłumaczone, wystawiane i grane w ponad piętnastu językach. Bez wątpienia wpływ na międzynarodową karierę Cărbunariu ma bezkompromisowość jej teatru, który zdaniem krytyczki Iulii Popovici „jest teatrem niekomfortowym, atakującym brakiem jakiegokolwiek tabu. Nie będąc teatrem z tezą, jest teatrem politycznym, gdyż dotyczy współczesnego polis i jego obywateli. Ten teatr nie zamyka się na spojrzenie z zewnątrz i nie zmienia w sceniczną egzotykę, a mimo to jako temat nadrzędny podnosi Rumunię”.
Za oryginalność reżyserską Gianina Cărbunariu otrzymała liczne nagrody, w tym Nagroda Uniter (Unii Teatrów Rumuńskich) za najlepsze przedstawienie w 2014 roku Na sprzedaż, którego koproducentami były Teatr Odeon w Bukareszcie i Państwowy Teatr w Hamburgu. Była dwukrotnie w oficjalnej selekcji Festiwalu w Awinionie (w 2014 roku jako autorka i reżyserka spektaklu Solitarność, koprodukcji Teatru Narodowego im. Radu Stanki w Sybinie, Festiwalu w Awinionie oraz Teatru Narodowego w Brukseli, i w 2016 roku jako autorka sztuki Tygrys, w spektaklu wyprodukowanym przez Royal Dramatic w Sztokholmie i szwedzką firmę Jupither & Josephsson). Jesienią 2019 roku państwo francuskie przyznało jej Order Kawalera Sztuki i Literatury. Od 2018 roku kieruje Teatrem Tineretului w Piatra Neamț.
Swoje sztuki zazwyczaj sama reżyseruje. Jak mówi: „Kiedy inscenizuję własne teksty, mam dużo swobody, tekst staje się częścią procesu i podczas prób może być dostosowywany i zmieniany”.

W języku polskim zostały wydane dwie sztuki rumuńskiej autorki: mady.baby.edu(tom: Sześć minut rumuńskiego teatru. Antologia współczesnych sztuk, Wyd. Panga Pank, Kraków 2008, przekład Joanna Kornaś-Warwas) oraz Stop the Tempo! (czasopismo „Dialog”, numer 6/2005, przekład Radosława Janowska-Lascar). Tekst mady.baby.edu pojawił się też w „Dialogu”, w numerze 2/2007.
W 2011 roku Gianina Cărbunariu była obecna jako autorka i reżyserka na dwóch polskich festiwalach: „Dialog” we Wrocławiu, ze spektaklem 20/20 w wykonaniu Studia Yorick w Târgu Mureș oraz „Demoludy” w Olsztynie, ze spektaklem Sado-maso blues bar w wykonaniu Teatru Mic z Bukaresztu. W 2012 roku reżyserka wróciła do Polski ze sztuką X mm din Y km, produkcją zespołu ColectivA, Kluż-Napoka, przedstawioną w Warszawie w ramach Przeglądu „Rumuńscy Reżyserzy w TR Warszawa”. Edycja Festiwalu „Konfrontacje” w Lublinie z 2014 roku była okazją do obejrzenia spektaklu Typografia Majuskuły w reżyserii Gianiny Cărbunariu i w wykonaniu aktorów Teatru Odeon w Bukareszcie oraz spektaklu …nie czekajcie - koprodukcji Teatru im. J. Szaniawskiego w Wałbrzychu i Centrum Kultury w Lublinie wyreżyserowanej przez Roberta Zawadzkiego na podstawie tekstu Kebab. Z kolej sztuka Stop the Tempo! w przekładzie Radosławy Janowskiej-Lascar została wystawiona w 2015 roku w Teatrze im. H. Modrzejewskiej w Legnicy w reżyserii Jarosława Tumidajskiego i jest grana do dzisiaj.

W 2020 roku rumuński reżyser Radu Jude nakręcił film pt. „Typografia Majuskuły” według scenariusza napisanego razem z Gianiną Cărbunariu. Film miał swoją premierę w ramach 70-tej edycji Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie.

Prowadzeni przez kompas, Veni, legi/vidi, dixi (ach, łacina: przybyłem, przeczytałem/obejrzałem, powiedziałem):

„Rzadko, bardzo rzadko spotyka się takie spektakle, „lekcje” życia inspirowane z konkretu historycznego, naładowane emocją, napięciem i prawdą i zrealizowane środkami teatralnymi oddalonymi od zwykłej konwencji. Gianina Cărbunariu wraz z zespołem proponuje „inny teatr”, teatr prowokujący do myślenia, rozsądzanie niezbyt jeszcze odległego etapu naszej historii z subtelnym odniesieniem do teraźniejszości. Młodzi ludzie, którzy nie żyli w tamtej epoce mogą ją poznać i będą zdziwieni; niektórzy ludzie urodzeni wtedy będą mieli łzy w oczach, inni zaś będą odczuwali dyskonfort, bo ktoś dzisiaj postawił przed nimi lustro, w którym odbijają się sprawy z przeszłości”. [Tipografic. Majuscul, Ileana Lucaciu]

„Historia wyobrażona przez Gianinę Cărbunariu jest prosta, ale ma w sobie coś ze złożoności współczesnych mitów. Pewna tygrysica ucieka z ogrodu zoologicznego, a jej wędrówka jako istoty wolnej opowiedziana nam jest przez rozmaitych naocznych świadków, włącznie z kilkoma ptakami i zwierzętami. Wychodząc od tej przygody tożsamej z odkrywaniem wolności (która jednak kończy się źle, bo w rezultacie tygrysica zostaje zastrzelona na ulicy przez miejskie siły porządkowe) i uruchamiając ludyczne pokłady talentu i elementy opowiastki filozoficznej, Gianina Cărbunariu realizuje pewnego rodzaj radiografię społeczną całej wspólnoty.” [Matei Vișniec o Tygrysicy w naszym mieście]

Spolonizowana sztuka rebelianckiej rumuńskiej dramaturżki Gianiny Cărbunariu przeniesiona na legnicką scenę kameralną agresywnie atakuje zmysły. To jazda po bandzie w szaleńczym tempie. Jednych ogłuszy i oburzy brutalnością. Innych zaskoczy radykalną diagnozą społeczną. U jeszcze innych wzbudzi zachwyt. Nieprzypadkowo podobny temu, jaki towarzyszył postmodernistycznym filmom Quentina Tarantino. [...] To mocna i anarchistyczna opowieść o świecie, który tak się skomercjalizował i przyspieszył, że wielu nie nadąża w pogoni za kreowanym przez media i reklamy sukcesem, za byciem cool i trendy. Z przeciążenia otaczającym chaosem, w świecie, gdzie wszystko jest towarem na sprzedaż, z braku czasu na miłość i w poczuciu samotności w tłumie, niektórzy tracą wręcz wiarę w sens życia. Bądź odnajdują go w antysystemowym buncie.” [Grzegorz Żurawiński o Stop the Tempo!]

„Kiedy sztuka się rozpędza, wali widza w łeb obuchem niewygodnej prawdy. Nie zostawia suchej nitki na świecie skoncentrowanym na zdobywaniu rzeczy, kasy i władzy, a także na nas, którzy sami sobie ten świat stworzyliśmy. Autorzy spektaklu nie szukają recept, nie jątrzą. Pokazują, jak jest. Niektórym świat „Stop the Tempo!” wyda się być może przerysowany, dla innych będzie jednak lustrem, w którym zobaczą siebie z teraz lub niedalekiej przyszłości.”[Katarzyna Gudzyk]

Ciekawi teatru Gianiny Cărbunariu? Kompas ujawnia fragment sztuki Pochwała lenistwa, jeszcze nietłumaczonej i niewystawionej w Polsce, a z pewnością godnej włączenia do przyszłej polskiej antologii teatru Gianiny, na którą czekamy z niecierpliwością.

[Zamiast walczyć z biedą, współczesne społeczeństwo ma tendencję do oskarżania biednych o to, że są biedni. Człowiek niezamożny jest biedny dlatego, że jest leniwy albo dlatego, że nie podjął w życiu inteligentnych decyzji. Ponadto czas poświęcany przez nas, czyli przez społeczeństwo na myślenie, na refleksję, przez wielu nie jest uważany za niezbędnie konieczny do rozwoju jednostki ludzkiej. Pochwała lenistwa jest wynikiem licznych wywiadów z obywatelami hiszpańskimi na temat pracy i sposobów, w jaki wypełniają sobie czas.Spektakl stanowi punkt wyjścia do refleksji nad światem.]

Fragment sztuki Pochwała lenistwa wystawionej przez autorkę w Centro Dramatico Nacional w Madrycie w 2018 roku:

„PROLOG

Przewodnik z Muzeum Wyzysku: Dobry wieczór, witamy serdecznie i… gratulacje! Jesteście państwo pierwszymi gośćmi Muzeum Pracy i Wyzysku! Przede wszystkim muszę powiedzieć, że nasze muzeum jest jeszcze w budowie, z wielu zresztą powodów. Jak zapewne państwo się orientują, jesteśmy w posiadaniu absolutnie wyjątkowego archiwum, a zatem potrzebujemy nieco czasu, by dokonać selekcji eksponatów. Jasne, że nie zamierzamy spędzić całego życia, pracując dla tego muzeum. Dlatego żaden z pracowników nie siedzi tu więcej niż trzy godziny dziennie.

Z pewnością zadajecie sobie państwo pytanie, kiedy będziecie mogli zobaczyć wszystkie sale w naszej placówce. Szacujemy, że co najmniej trzy pokolenia, licząc od chwili obecnej, będą miały zapewnione owe trzy godziny pracy dziennie. Jest bardzo prawdopodobne, że do tego momentu zniknie w ogóle idea pracy, a zwłaszcza wyzysku. Tak jak, dajmy na to, zniknęły dinozaury. Dlatego ważne jest, by muzeum przedstawiało wiernie, a jednocześnie w sposób zrozumiały dla wszystkich, jak wyglądała praca w dawnych czasach. Dlaczego? Żeby ludzie wiedzieli, jak nie powtarzać błędów rodziców, dziadków i prapradziadków. Mam nadzieję, że wszyscy państwo zostawiliście za drzwiami swoje problemy związane z pracą… Bardzo proszę, zrelaksujmy się. Mamy teraz czas wolny, to znaczy w zasadzie państwo mają… bo my, przewodnicy po muzeum, jesteśmy w pracy. Nawet jeżeli bardzo lubimy to, co robimy, jest to jednak praca. OK, możemy rozpoczynać zwiedzanie.

Dzisiejszego wieczoru przejdziemy się, oczywiście jedynie mentalnie, po trzech salach, a na podstawie archiwów zostaną zrekonstruowane dla państwa różne epizody, które pomogą państwu zrozumieć, co oznacza ponadtrzygodzinny dzień pracy i jaki jest sens słowa „wyzysk”… Jestem przekonany, że najmłodsi z państwa nawet nie znają tego słowa. Rozpoczniemy serię rekonstrukcji od pewnej bajki. Istnieją setki bajek o lenistwie, ale my na dzisiejszy wieczór wybierzemy bajkę powstałą w XIX wieku, gdzieś w Europie Wschodniej. To była jedna z bajek czytanych do znudzenia całym pokoleniom dzieci w XX wieku. Potem, na początku XXI wieku tekst osiągnął niebywały międzynarodowy sukces, po którym nastąpił jednak szybki spadek popularności. W naszej zaś epoce, Epoce Pracy z Umiarem, bajka została całkowicie zepchnięta w niepamięć. Na szczęście. A zatem… posłuchajcie!” [czytaj dalej tutaj]


Czekamy na wrażenia po lekturze pod adresem warszawa@icr.ro!